ZAKOŃCZENIE SEZONU ARTYSTYCZNEGO 2022/2023

16 czerwca 2023r., piątek, godz. 19:00 
SALA KONCERTOWA FILHARMONII PODKARPACKIEJ

ORKIESTRA SYMFONICZNA FILHARONII PODKARPACKIEJ
PAWEŁ PRZYTOCKI –
dyrygent
BEATA BILIŃSKA – fortepian

W programie:
A. Malawski – Etiudy symfoniczne na fortepian i orkiestrę
K. Penderecki – Przebudzenie Jakuba
M. Ravel – Rapsodia hiszpańska

  • Koszt udziału: 30 zł
  • Koszt udziału (ulgowy): 20 zł

Opis

Koncert na zakończenie sezonu artystycznego rozpocznie się od  ukłonu w stronę patrona Filharmonii Podkarpackiej – Artura Malawskiego (1904-1957). Zabrzmi też utwór Krzysztofa Pendereckiego (1933 – 2020),  który kompozytorskie szlify zdobywał właśnie u Malawskiego, w Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Krakowie. „To były najważniejsze cztery lata mojego kształcenia muzycznego. U niego odkryłem polifonię i jej wielkość, która pozwala z jednego tematu stworzyć nieskończoną ilość utworów” – wspominał po latach kompozytor. Etiudy symfoniczne na fortepian i orkiestrę (1948) przyniosły Malawskiemu spory sukces artystyczny zarówno w Polsce, jak i za granicą. Utwór pochodzi z powojennego okresu  twórczości, kiedy kompozytor pozostawał w kręgu wpływów neoklasycyzmu. Ujawniają się też w  Etiudach symfonicznych indywidualne cechy stylu Malawskiego – gęsta faktura, duży  ładunek emocjonalny, i żywiołowa ekspresja.  Z kolei utwór Pendereckiego – Przebudzenie Jakuba (1974), to niejako pożegnanie kompozytora z awangardą. Penderecki rezygnuje z poszukiwania nowych wartości brzmieniowych, a punktem wyjścia w procesie twórczym kompozytora stają się konkretne znaczenia i symbole. Przebudzenie Jakuba, to utwór instrumentalny o wyraźnym przesłaniu. Tytuł dzieła odwołuje się do opowieści o śnie starotestamentowego patriarchy Jakuba. A gdy Jakub zbudził się ze snu pomyślał„Zaprawdę Pan jest w tym miejscu, a jam nie wiedział” –  tak  też brzmi  motto zamieszczone w partyturze dzieła. Przebudzenie Jakuba otwiera „chór okaryn”, o bardzo oryginalnym brzmieniu,  który wprowadza słuchacza w  niezwykła aurę brzmieniową utworu. Po przerwie czeka na melomanów prawdziwa eksplozja orkiestrowych barw, hiszpańskich nastrojów i rytmów –  to Rapsodia hiszpańska (1907) Maurice Ravela (1875 – 1937). Upodobanie Francuza – autora słynnego Bolera  – do folkloru hiszpańskiego wiązać można z osobą matki kompozytora, która pochodziła ze starego narodu Basków, zamieszkującego pogranicza Francji i Hiszpanii.  Rapsodia zbudowana jest na podobieństwo czteroczęściowej suity. Trzy pierwsze jej części – tajemnicze Prelude a la nuit,  Malaguena, i  zmysłowa Habanera stopniowo potęgują  napięcie,  łącząc w sobie francuską subtelność i hiszpański żar emocji. Utwór kończy olśniewająca blaskiem instrumentacji Feria.